Ledwie o 11-tej przyjechaliśmy do Drancy, by o 13-tej być już na placu Trocadero, skąd rozpościera się przepiękny widok na wieżę Eiffla. Z Drancy do przystanku Chaussee d'Antin La Fayette jechaliśmy metrem nr 7 by potem przesiąść się w nr 9. Rodzice dopóki nie zobaczyli wieży Eiffla nie wiedzieli gdzie są... :)
Dla nich to było niesamowite wydarzenie. Podróż metrem, ten widok. Ja już byłem tu po raz drugi, więc może nie robiło to na mnie aż takiego wrażenia jak poprzednio. Specjalnie wybrałem plac Trocadero jako pierwszy punkt naszego zwiedzania, żeby spotengować to pierwsze wrażenie.
Po zrobieniu kliku fotek spod Palais de Chaillot spacerkiem zeszliśmy ku wieży Eiffla. Kolejki do wjazdu na szczyt niesamowite. Na szczęście ok. 14-tej jest trochę luźniej bo ludzie szukają restauracji na obiad. Stąd 40min oczekiwanie na wjazd nie wydawał się aż tak długi, poza tym rozmawiając o pierwszych wrażeniach z Paryża czas szybko mijał.
Ok. 15.30 spacerem przez pola marsowe ruszyliśmy do stacji kolejki nr 8 przy Ecole Militaire, by dotrzeć na plac Concorde. Zmęczeni nocną podróżą posiedzieliśmy jeszcze trochę w Jardin de Tuileries przed Luwrem, by ok. 17-tej ruszyć z powrotem do hotelu. Na dziś wystarczy...