Geoblog.pl    joael    Podróże    2014-Dubai    Dzień 1
Zwiń mapę
2014
03
gru

Dzień 1

 
Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zjednoczone Emiraty Arabskie, Dubai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4890 km
 
TEMPERATURA: 26°C
POGODA: świeci słońce

Po nocnym przylocie wstajemy późno bo 12:30 tutejszego czasu czyli o 9:30 czasu polskiego. Na początek idę na zakupy do pobliskiego supermarketu. Wychodząc z klimatyzowanego hotelu czuję jak uderza we mnie ciepło.

W markecie ceny niektórych towarów trochę wyższe niż u nas, reszty astronomicznie wyższe. Chleb kosztuje 5.60 AED, mleko 13 AED, ser żółty 8.50 AED za 150g, szynka 7.50 AED za 150g, pomidor 0.80 AED, ogórek 1.20 AED, banan 0.60 AED. Jogurt jak u nas 1.50 AED. Żeby łatwiej było przeliczać przyjąłem że 1 AED = 1 PLN. Za podstawowe zakupy płacę 30 AED.

Po obfitym śniadaniu idziemy do stacji metra Union (ok. 400m od hotelu). Jest piękna pogoda. Kupujemy bilety całodniowe na komunikację za 22 AED i na początek jedziemy metrem do dzielnicy Marina Dubai. Tu przesiadamy się na tramwaj którym objeżdżamy całą dzielnicę. Na obiad wstępujemy do lokalu indyjskiego położonego tuż przy stacji metra. Za 2-daniowy zestaw obiadowy płacimy 55 AED. Ja jem pyszne Tikki Masala, Ewa ryż z warzywami po chińsku.

Tramwajem jedziemy dalej pod mniejszą palmę - The Palm Jumeirah. Tu musimy się przesiąść na kolejkę naziemną - koszt 25 AED od osoby w 2 strony. Siadamy z przodu, skąd fajnie można robić zdjęcia hotelu Atlantis.

Na plamie spędzamy kolejne 2h aż do zachodu słońca. Zaglądamy do środka hotelu, chcieliśmy wejść na plażę, ale jest zarezerwowana tylko dla gości hotelowych. Kolejny punkt zwiedzania to Burj Khalifa i The Dubai Mall (najwyższy budynek na świcie i centrum handlowe). Dojazd zajmuje nam znowu sporo czasu bo blisko godzinę, nie licząc czasu przejścia klimatyzowaną kładką do samego centrum handlowego.

Po wyjściu na zewnątrz oglądamy pokaz fontann. Idziemy dookoła jeziorka, przy którym zbudowano suk w stylu arabskim. Niesamowity klimat. Zaglądamy do restauracji ale ceny powalają nas z nóg. Kolacja za 1os to wydatek 120-150 AED, więc decydujemy się zjeść coś w hotelu. Po pełnym dniu wrażeń i nieprzespanej w całości nocy lądujemy w łóżkach ok. 1:30 nad ranem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (75)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (5)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (1)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
mirka66
mirka66 - 2015-05-25 09:38
Ale Wam zazdroszcze tego miejsca.U nas w Niemczech ceny biletow sa koszmarne :(((
Przepieknie.
 
 
joael
Dominik Chrzanowski
zwiedził 33.5% świata (67 państw)
Zasoby: 2767 wpisów2767 1393 komentarze1393 38178 zdjęć38178 267 plików multimedialnych267
 
Moje podróżewięcej
22.02.2025 - 22.02.2025
 
 
27.06.2024 - 27.06.2024