TEMPERATURA: 18°C
POGODA: świeci słońce
Po małych przebojach w metrze (małej zachciało się siusiu i trzeba było wysiąść z kolejki) dotarliśmy po 50min do centrum Aten. Wysiedliśmy na stacji metra Monastiraki, pod samym Akropolem. Teren w około jest mi dobrze znany, ponieważ niecałe 3 miesiące temu spałem tutaj w hostelu, do którego ze stacji metra jest 200m.
Powoli idziemy pod Akropol. Ponieważ mamy tylko kilka godzin, dochodzimy do skałek przed wejściem na górę, robimy zdjęcia i idziemy do dzielnicy Plaka na obiad. Mała zaczyna nam ziewać. Zasypia przy obiedzie u mnie na rękach.
Trudno, trzeba ją nieść. Po dojściu do placu przed parlamentem jest wiec poparcia dla partii Syriza (wygrała wybory tydzień później). Na przystanku okazuje się że autobus X95 na lotnisko dziś wyjątkowo odjeżdża z innego miejsca. Nie zaoszczędzimy na biletach...
Trzeba kupić droższy na 14.00€ i jechać metrem ze stacji Syntagma.