TEMPERATURA: 15°C
POGODA: świeci słońce
Po godzinie dojechaliśmy na lotnisko w Warszawie. Idąc na odprawę - puszczam Totka (kumulacja) tak na przekór, na szczęście, choć i tak nie wierzę w wygraną - jak sam niczego nie osiągnę, nikt mi za darmo nie da!
Robimy kilka zdjęć przed terminalem i idziemy na odprawę, do której stoi masa turystów lecących czarterami na wakacje (sobota to najbardziej oblegany dzień wylotowy).
W oczekiwaniu na lot idziemy do maka na kawę. Dostaję SMS od linii że lot będzie opóźniony o ok. 20min (ładnie z ich strony). Na Korfu lecimy nowiuśkim Airbusem 321ceo (dłuższy o ponad 7m od wersji 320, i do tego zabiera blisko 50 pasażerów więcej, poza tym dzieki bardziej ergonomicznym fotelom, jest więcej miejsca na nogi).