TEMPERATURA: 24°C
POGODA: pochmurno
Z zamku Aniołów drogą w dół zjechaliśmy do miejsca oznaczonego w każdym przewodniku jako "must see". Paleokastrisa słynie nie tylko z czystych piaszczystych plaż, ale z pobliskich grot oraz monastyru ponad nią. Na początek rejs. 40min przyjemność kosztuje tylko 10.00€. Tanio. Z nami płynie pełno polaków. Jaskinie malutkie w porównaniu nawet z tymi na Malcie. Ledwo łódź wpływała do środka. Jest też Lazurowe Okno (lekka błękitna poświata, która pokazuje się ponieważ w tym akurat miejscu jest duża różnica głębokości).
Po powrocie idziemy na obiad do pobliskiej restauracji tuż przy przystani. I tu znowu zaskoczenie. Bo ceny niższe niż tam gdzie mieszkamy. Na początek kawa - cappuccino za 2.00€, do tego Moussaka za 7.00€. Najedzeni jedziemy na wzgórze gdzie mieści się klasztor. Akurat mamy fart i zdążyliśmy przed zamknięciem (mnisi zamykają klasztor o 13 na obiad i modlitwę, otwierają ponownie o 15).