TEMPERATURA: 15°C
POGODA: pochmurno
Na dzisiejszy dzień zaplanowaliśmy wycieczkę do doliny Ourika. Umówiliśmy się z organizatorem wycieczki że odbierze nas o 9 z hotelu. Dlatego na śniadaniu byliśmy 30min wcześniej, już spakowani na cały dzień. Tak jak przewidywałem bus się spóźnił blisko 30min. Dowiózł nas do Jemaa el Fna, gdzie przesiedliśmy się do innego busa i w pełnym składzie ruszyliśmy na wycieczkę (koszt 200 MAD / osoba).
Po godzinie jazdy drogą P2017 dojechaliśmy do pierwszych zabudowań w dolinie. Zatrzymaliśmy się na domu znajomych naszego przewodnika, który pokazał nam jak mieszkają tutejsi Berberowie. Warunki całkiem spartańskie, ale oni nie narzekają. Cieszą się że w końcu mają prąd, a co za tym idzie TV. Widać że kultywują tradycję. Poczęstunek (tradycyjne śniadanie) niby był darmowy, ale na końcu przewodnik ładnie nam podpowiedział że wypada coś zostawić gospodyni za miłe przyjęcie (każdy dał po 10 MAD - dla nich to dużo, dla nas to tylko 4 PLN).
To co mnie zaskoczyło, że Berberowie mieszkają w domach ze zwierzętami (np. kozami, kurami). Mają dla nich specjalne pomieszczenie. Każdy dom ma piec, w którym pieką placki, coś ala małe chlebki. Macza się je w oleju arganowym (z którego słynie dolina), albo lasie (słodka pasta) albo miodzie.