TEMPERATURA: 23°C
POGODA: świeci słońce
Do centrum dojechaliśmy o 14:50. Wysiadłem z autobusu lotniskowego na ostatnim przystanku, koło hotelu Holiday Inn. Do Ibisa gdzie mam nocleg jest niecałe 800m, czyli 5-7min spacerem. Idę wzdłuż rzeki, deptakiem, przy którym jest masa restauracji. Ceny nie wygórowane patrząc na ich zarobki i że to jednak stolica. Obiad w granicach 200 MKD (ok. 14 PLN). Budynki w około już ładnie odrestaurowane, więc pierwsze wrażenia pozytywne.
Na lotnisku wymieniłem tylko 10.00€ = 614 MKD. Jak się okazało kurs jest stały. Więc jeszcze przed zameldowaniem wymieniłem kolejne 10.00€. W hotelu otrzymałem mapę, przydatne informacje na jutro, a także kartę autobusową SKOPSKA (za darmo!). A to wszytko za lojalność w sieci Accor.
Po odświeżeniu idę przez plac z pomnikiem Aleksandra Macedońskiego na drugą stronę rzeki, do części muzułmańskiej, gdzie jedzenie jest jeszcze tańsze. Za 5 Kebapi z sałaką macedońską (pomidory, cebula żółta, papryka słodka zielona), świeży chlebek, piwo, frytki płacę 320 MKD, czyli ok. 22 PLN.
Najedzony idę na twierdzę Kale. Szkoda że zaprzestano renowacji, choć sam widok z murów wart jest wdrapania się pod górę. Potem spacer przez Stary Bazar. Ok. 19-tej zmęczenie dało o sobie znać. Wracam więc do hotelu i idę wcześnie spać. Jutro z rana w planach mam wyjazd do Kanionu Matka.