TEMPERATURA: 8°C
POGODA: świeci słońce
Po śniadaniu jadę w kierunku Emporiós, byłem tutaj już wczoraj w muzeum Mastyksu. Dziś chciałem zwiedzić świątynię Ateny na zboczu ponad miastem, nie doczytałem jednak że we wtorek park archeologiczny jest zamknięty. Ale zawsze się znajdzie dziura w płocie, więc udało się wejść. Po zjechaniu do miasta udałem się jeszcze na pobliską plażę Mavra Volia, która słynie z tego, że nie ma na niej piasku, a są czarne bazaltowe kamienie.
Po powrocie do auta okazało się że nie odpala, padł akumulator. Na szczęście byłem na tyle blisko stolicy, że panowie z wypożyczalni Budget dostarczyli mi nowe auto w 40min. Mogłem ruszyć dalej.