W drodze do Davos, gdzie mamy wykupiony nocleg na najbliższe 2 noce zahaczyliśmy o Chur. Piękne miasteczko. Byliśmy tu już rok temu, ale tym razem naszym celem jest położona wysoko w górach mieścinka Arosa. Szybkie zerknięcie na rozkład jazdy pociągu, zakup biletu 23CHF w dwie strony i po 30min już siedzimy w pociągu.