W turystycznym przewodniku "Navigator" Monastyr z Ostrogu był opisywany jako jeden z największych zabytków w Czarnogórze. I faktycznie mieli rację. Jednego tylko nie uwzględnili w opisie - podjazdu pod górę. 12km odcinek jechaliśmy blisko 40min. W niektórych miejscach wąskimi zboczami, gdzie nie można się minąć, blisko urwiska, niejednokrotnie mniej niż 0,5m.
Na górę obok jadących aut szły pielgrzymki, w ponad 30 stopniowym upale. Najwięcej rejestracji miejscowych oraz z Bośni. Sanktuarium odwiedzają nie tylko prawosławni, ale także muzułmanie. Na teren samej kaplicy nie można wejść z aparatem, nawet wyłączonym!
Trochę historiiMonaster został założony w XVII stuleciu przez metropolitę zahumskiego i hercegowińskiego Bazylego (Jovanovicia), kanonizowanego jako św. Bazyli Ostrogski, który przebywał w nim przez kilka ostatnich lat życia, do śmierci w 1671. Kompleks monasteru położony jest częściowo w skałach wznoszących się ponad Równiną Bjelopavlicką, częściowo u ich podnóża, przy czym zabudowania tzw. dolnego monasteru, z celami dla mnichów, są znacznie młodsze od górnych - powstały po 1820. Fundatorem ich rozbudowy był m.in. rosyjski car Mikołaj II Romanow. Klasztor posiada cztery cerkwie: główną, wykutą częściowo w skałach cerkiew Wprowadzenia Matki Bożej do Świątyni, jak również cerkiew Krzyża Świętego i Trójcy Świętej oraz najmłodszą, poświęconą w 2005 cerkiew św. nowomęczennika Stanka. W dwóch pierwszych wymienionych obiektach znajdują się zespoły siedemnastowiecznych fresków, ukończonych w 1667. Obecny zewnętrzny wygląd świątyń nadano im w 1926. W głównej świątyni klasztornej znajduje się 17 dzwonów, z czego największy, o wadze 11 ton, jest równocześnie największym dzwonem na Bałkanach.