Jak już złapaliśmy "zająca" to na lotnisko dojechaliśmy bardzo szybko. Do odlotu zostało nam prawie 2h, stąd na spokojnie można było usiąść, zjeść kanapki, sprawdzić pocztę...
Pierwszy raz byłem na lotnisku w Modlinie. Trzeba przyznać że na 2 linie low-cost wystarczą skromne 4 bramki. Ale jak dojdzie kolejna linia to będzie ścisk. A ponoć Easy Jet planuje od wiosny przyszłego roku uruchomić kilka lotów. Hmm... chyba ktoś o tym nie pomyślał.
O 18:00 otworzono bramkę i można było wyjść na pas startowy, poczekać aż przyleci samolot z Budapesztu. A jak już wylądował to przynajmniej atrakcją było oglądanie, jak panowie z obsługi próbują wcelować w samolot ruchomymi schodami. Dobrze że pilot wcelował w lotnisko za pierwszym razem. Ten spektakl ze schodami trwał dobre 10min, zanim nadeszła pomoc bardziej obytej obsługi...