Geoblog.pl    joael    Podróże    2012-Sztokholm    Spacer po mieście
Zwiń mapę
2012
06
wrz

Spacer po mieście

 
Szwecja
Szwecja, Nyköping
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 552 km
 
Na początek spotkała nas mała niespodzianka :) Okazało się że końcowy przystanek autobusu 515 nie jest pod stacją kolejową, przy której mieliśmy zarezerwowany hostel. Przystanek "Bussterminalen" oddalony jest ok. 800m od hostelu, przy ulicy Västra Kvarngatan.

Po tym jak minęliśmy nasz przystanek (nikt nie chciał wysiadać więc autobus się nie zatrzymał) szybko podbiegłem do kierowcy. Miła Pani wytłumaczyła mi że nie musimy się wracać z walizkami i wózkiem te 800m, bo ona zaraz wraca na lotnisko, więc nas zostawi przy stacji kolejowej. Uf... udało się.

Kilka słów o hostelu. Położenie świetne, tuż przy stacji, blisko centrum (ok. 900m). Pokoje kosztują ok. 200 PLN / doba. Powierzchnia bardzo mała, bo tylko 5m2. Ale jak ktoś chce się tylko przespać, to wystarczy. Złączyliśmy 2 łóżka i było ok. Pościel oczywiście trzeba mieć swoją, bo kosztuje dodatkowo 50 SEK, dodatkowe ręczniki 20 SEK. Recepcjonistka powiedziała że głównie zatrzymują się u nich ludzie z Polski i wschodniej Europy :)

O 15:15 idziemy głodni na miasto. Kanapki tylko na chwilę zaspokoiły głód. Mijamy średnio ciekawą ulicę Fruängsgatan (niska zabudowa, domki obite drewnem) i wkraczamy na najbardziej reprezentacyjną ulicę miasta, czyli Västra Storgatan (część ulicy zamknięta dla ruchu kołowego). Sprawdzamy ceny pobliskich restauracji (wcześniej na mapie google spisałem sobie większość restauracji i ze stron www ceny dań) i decydujemy się na danie ala kebab, z frytkami i surówkami w KEBAB CENTER. Łączny koszt dla 2os to 143 SEK (ok. 70 PLN). Czyli jak na Szwecję dość tanio.

Podczas obiadu mała ładnie nam spała, więc teraz najedzeni idziemy zobaczyć zamek Nyköpingshus (wstęp wolny). Wychodzimy o znowu na Västra Storgatan i skręcamy w Slottsgatan. Praktycznie nikogo nie ma na ulicach. Jakby miasteczko było wyludnione. Po dojściu do zamku robimy kilka zdjęć i idziemy brzegiem rzeki do portu jachtowego przy Östra Skeppsbron. Jest już 17:40. Niestety robi się chłodno, a mała chyba jest za lekko ubrana, więc na dziś kończymy zwiedzanie i powoli wracamy do hostelu.

Wracając idziemy jeszcze do marketu, żeby zrobić zakupy. Centrum handlowe jest w dzielnicy Spelhagen. Przykładowe ceny:
- chleb - 15 SEK
- mleko - 23 SEK / litr
- woda - 10 SEK / litr
- pomidory - 23 SEK / kg
- banany - 20 SEK / kg
- sok - 16 SEK / litr

Do hostelu dochodzimy po 20min. Wszyscy jesteśmy padnięci. Mała idzie szybko spać. My po wymianie wrażeń i kąpieli też kładziemy się zaraz po 20-tej. Dzień pierwszy małej w podróży należy uznać za udany! A jutro Sztokholm...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (34)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2013-01-18 10:50
Piekne zamczyski.Lubie takie miejsca.
 
 
joael
Dominik Ch
zwiedził 32% świata (64 państwa)
Zasoby: 2674 wpisy2674 1349 komentarzy1349 37532 zdjęcia37532 267 plików multimedialnych267
 
Moje podróżewięcej
13.09.2024 - 13.09.2024
 
 
04.04.2024 - 09.04.2024