TEMPERATURA: +16°C
POGODA: świeci słońce
O 16:50 dojechaliśmy do El Faro. Hotel łatwo można znaleźć ponieważ leży na odludziu i droga do niego jest dobrze oznakowana. Recepcja mimo iż jest w remoncie, jest dobrze zorganizowana. Szybko dostaliśmy klucze do apartamentu, mapę dojazdu i zaraz byliśmy na miejscu. Apartament lepszy niż na zdjęciach. Szkoda tylko że od północnej strony, więc nie mamy słonka. Ale za takie pieniądze nie ma co wybrzydzać.
Po wniesieniu walizek idziemy się przejść po ośrodku, zobaczyć co gdzie jest. Ewę najbardziej interesował basen, z którego ma zamiar skorzystać w pierwszej kolejności. Idziemy też zobaczyć plażę.
Po powrocie jemy kolację i idziemy spać.