TEMPERATURA: -4°C
POGODA: pada śnieg
No i znowu w drogę... szkoda tylko że po kilku ładnych dniach przyszło "polskie załamanie pogody". Sypie śnieg. Ale pocieszające jest że w Szwecji ma być ładna, słoneczna pogoda... zobaczymy.
Pobudka jak co dzień o 6 rano, bo trzeba malucha zabawić. O 8 jeszcze do Lidla na zakupy, i spokojnie o 9:20 mogłem wyjechać. Na drodze trochę ślisko, to i droga zajęła mi dokładnie godzinę. Auto zostawiam na parkingu P3, bo wychodzi najtaniej na 2 dni.
Planowo odlot miał być o 11:45, ale zanim wszyscy siedli, a sporo osób już była podchmielona, zanim nas odśnieżyli, to minęło 20min. Pierwszy raz samolot startował "na odwrót", tzn. w kierunku morza.