TEMPERATURA: 22°C
POGODA: świeci słońce
Po 45min podróży jestem w centrum. Nie mogę znaleźć biura informacji turystycznej, więc idę do hostelu na podstawie mapki wydrukowanej z Google. To niezły kawałek drogi... zajął mi 20min, czyli ok. 2km. Po drodze zrobiłem zdjęcia na większych placach miasta, gdzie powoli zbierali się ludzie i zaczynały się imprezy. W końcu to popołudniowy Piątek!
Po zameldowaniu i szybkim odświeżeniu idę na miasto, a konkretniej w kierunku zamku, przez duży ładny park z fosami. Jak się później okazało szkoda było drogi, bo raz że jest zamknięty, a dwa... jest tam płatne muzeum. Można pooglądać sobie go z za fosy.
Wróciłem pod stację kolejową i dalej tą samą drogą do hostelu. Przeszedłem ok. 6km i padam po porannym wstaniu (pobudka była 5:45, bo Eli nie mogła spać). Zasypiam przed 21. Nawet nie mam siły by oglądać relacji z meczu Polska - Czarnogóra (i tak odpadliśmy po remisie 1:1).
Wrażenia ze spaceru... bardzo pozytywne. Malmö to bardzo ładne miasto, widać że dużo się tutaj zmienia, szczególnie koło stacji. Park to świetne miejsce na odpoczynek.