TEMPERATURA: 14°C
POGODA: pada deszcz
Na lotnisko w Dortmundzie przylecieliśmy 15min przed czasem. Pada lekki deszcz, ale za to jest cieplej niż w Gdańsku. Przez terminal przemknąłem dosyć szybko, zabierając na później mapę centrum Dortmundu.
Ci którzy tanio latają na jednodniówki do Dortmundu zazwyczaj po wyjściu z terminala jadą autobusem 440 do przystanku Aplerbeck, a później U-bahn'em do centrum. Ja idę na stację kolejową do Holzwickede. Przy okazji na światłach poznałem polaka, który tu mieszka od 1980 roku i wyszedł na lotnisko po mamę. Trochę się śmiał z mojego pomysłu zwiedzania, ale też gratulował zakupu taniego biletu. On zapłacił za mamę blisko 70€, ale to dla niego nie była astronomiczna kwota.
Na mapie Google sprawdziłem wczoraj jak dojść z lotniska do stacji. 1.6km pokonałem w 25min, zahaczając po drodze o McDonald's, gdzie kupiłem herbatę. Koszt 1,79€.
Na stacji w automacie kupiłem bilet całodniowy na komunikację w całym landzie - koszt 28,50€. To tylko o 3,00€ drożej niż gdybym kupował bilet na dane połączenie. A dzięki temu można jeździć autobusami, tramwajami, u-bahn'em na 1 bilecie.
Muszę obiektywnie stwierdzić że z pociągów w Niemczech korzysta sporo osób.