TEMPERATURA: 12°C
POGODA: pochmurno
Mimo iż budzik miałem nastawiony na 5:45 to wstałem wcześniej. Widać po wczorajszym dniu szybko się zregenerowałem. Z pensjonatu wyszedłem tak by zdążyć na U-Bahn jadący w kierunku lotniska o 6:12, ale udało mi się nawet pojechać tym o 5:52. Jest jeszcze ciemno. Prawie nikogo nie ma na ulicach. Tylko służby sprzątające i niedobitki wracające z imprezy.
Po dojechaniu do ostatniego przystanku wystarczyło przejść 50m na przystanek autobusowy, gdzie stał już nr 440 jadący bezpośrednio na lotnisko. Odjazd po 2min od przyjazdu kolejki.
Na lotnisku z rana niezły tłok. Dużo obywateli Rumunii i Macedonii, ponieważ z rana aż 3 samoloty lecą w tym kierunku. Dużo też Polaków. Przejście kontroli bezpieczeństwa zajęło mi aż 45min. Niemcy są dosyć skrupulatni i powolni. Do tego tylko 2 przejścia były otwarte.
Sama sala gdzie czeka się na odprawę biletową przypomina poczekalnię w szpitalu, jest sporo krzesełek, ale i tak za mało. Ostatni przychodzący jak już mieli i tak stać to zaczęli się ustawiać w kolejkę, więc ci co siedzieli zrobili to samo, i tak 45min... aż przyszły Panie z obsługi. Na szczęście później poszło już sprawnie.