Geoblog.pl    joael    Podróże    2013-Bergamo-Madryt    Dzień 3
Zwiń mapę
2013
14
lis

Dzień 3

 
Hiszpania
Hiszpania, Madrid
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2441 km
 
TEMPERATURA: 23°C
POGODA: świeci słońce

Wczoraj wracając z muzeum Prado wstąpiłem jeszcze do Carrefour Express. Zrobiłem zakupy i na kolację i na śniadanie. Wczoraj obszedłem większość ciekawych miejsc, stąd dziś pozostały mi parki oraz nabrzeże rzeki - wyśmiewanej nawet przez mieszkańców stolicy (dlatego że specjalnie przerabiano mały strumyk, by w mieście był reprezentacyjny most koło pałacu królewskiego).

Po śniadaniu przeszedłem kawałem piechotą na Plaza del Torros. Imponująca architektura areny corridy. Wsiadam w metro. Drugim punktem dnia był park Retiro. Ale nigdzie mi się dziś nie śpieszy, stąd wysiadłem ok. 1,5km przed parkiem i spacerem przeszedłem tę nieznaczną odległość. Przy okazji zobaczyłem jak toczy się życie w Madrycie w dzielnicy która nie jest centrum turystycznym.

W parku w środku dnia (byłem koło 11) było dosyć tłoczno. Sporo miejscowych, choć większość to turyści. Zakochani pływali po jeziorku. Przybysze z afryki, którzy sprzedają "badziewka" oraz wyroby skórzane bawią się z Policją w ganianego... sporo osób odpoczywa na ławkach, ciesząc się słońcem, pozostali spędzają czas na kawie i ciastkach. Sielankowy pejzaż.

Park jest dosyć spory, bo jego przejście zajęło mi blisko 2h. Zgłodniałem. Stąd idąc w kierunku Plaza Mayor zerkałem na menu wystawione przy ulicach, szukając czegoś smacznego na obiad. O dziwo im bliżej centrum tym "menu del dia" było tańsze. Na początku ceny były powyżej 15.00€ i nic ciekawego w menu, a przed samym wejściem w podcieniach już za 10.00€. Ja wybrałem restaurację polecaną w tripadvisor. Menu za 11.00€. Zupa ala nasz rosół, z tym że oprócz klusek było jajko oraz warzywa. Smaczna. Na drugie patatas (czyli ichnie frytki), surówka oraz nogi indyka marynowane w winie. Wszystko polane dipem. Mięso rozpływało się w ustach. Na koniec w cenę wliczona kawa (ale już deser nie).

Obiad zajął mi blisko godzinę. Przy okazji sprawdziłem pocztę. Po 14:15 spacerem udałem się na wzgórze położone po prawej stronie od pałacu, gdzie umiejscowione są egipskie obeliski. Oprócz fantazyjnej budowli, można podziwiać cudowny widok pałacu i ogrodów położonych poniżej. Idealne miejsce do robienia zdjęć. Niedaleko jest stacja kolejki linowej, ale niestety w zimie kolejka jest zamknięta w tygodniu.

Po spacerze nad rzeczką, już metrem (nogi już ostro mnie bolały... na oko przeszedłem już dziś ok. 13-14km) udałem się na stadion Realu Madryt - Estadio Santiago Bernabeu. Wejście dosyć drogie - 19.00€. Trudno oceniać czy warto, czy nie. Real to historia piłki nożnej, a jako że jestem byłym piłkarzem (grałem dawno temu nawet w 1 lidze) piłka to mój żywioł. Do tego można było spotkać graczy tego klubu (widziałem Isco). Cała trasa w około stadionu zajmuje 2h. Wejść można wszędzie, nawet do szatni graczy, do saloniku VIP. Na koniec można sobie zrobić zdjęcie z wybranym graczem - ja mam z Cristiano Ronaldo. Koszt przemilczę... :)

Wychodząc ze stadionu było już ciemno. Wracam padnięty do hotelu, po drodze wysiadając koło Carrefour Express, by znowu zrobić zakupy na jutrzejsze śniadanie oraz drogę.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (64)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2013-12-15 13:51
Ale piękna, zupełnie niejesienna pogoda;)
 
joael
joael - 2013-12-15 16:05
Słońce mocno przygrzewało... i zdjęcia ładniej wyszły.
 
mirka66
mirka66 - 2013-12-15 20:27
Widzialam te miejsca.Fajnie jest powspominac.
 
 
joael
Dominik Chrzanowski
zwiedził 33% świata (66 państw)
Zasoby: 2757 wpisów2757 1390 komentarzy1390 38156 zdjęć38156 267 plików multimedialnych267
 
Moje podróżewięcej
22.02.2025 - 22.02.2025
 
 
27.06.2024 - 27.06.2024