TEMPERATURA: 21°C
POGODA: świeci słońce
Bajkowe miasteczko. Mocno zniszczone po powodzi błotnej z 2011 roku (akurat byłem wtedy w tym rejonie, pamiętam objazdy przez góry i nocną podróż do Montecantini Terme), ładnie odbudowane, co upamiętnia tablica koło stacji kolejowej.
Schodząc w dół z parkingu do miasta widać jeszcze pozostałości po powodzi. Jednak całe centrum jest odbudowane i wyremontowane. Masa turystów. I fajnie położona stacja kolejowa, na wiadukcie nad deptakiem. Port urzekający... nie da się tego opisać. Drogo i pełno ludzi. Ciężko zrobić fajne zdjęcie, bo co chwilę ktoś wchodzi w kadr.
Spędziłem tutaj tyle czasu że zabrakło go na ostatnie miasteczko, to znak że tu wrócę. Czas jechać do miejsca, gdzie mam nocleg, bo to blisko 2,5h jazdy. A po drodze trzeba jeszcze zjeść obiadokolację.