No i jesteśmy w Azji. Gładko lądujemy w Hong Kongu. Lotnisko jest przeogromne, od chwili wylądowania do wyjścia z samolotu minęło 40min. Przechodzimy sprawnie kontrolę graniczną (nie potrzebujemy wizy, tylko wypełniamy karty graniczne - dostaliśmy je w samolocie). Odbieramy walizki z taśmy (ktoś nam odciął kłódki) i idziemy kupić karty Octopus (tylko płatność gotówką), dzięki którym możemy tanio podróżować po HK.
Jak się okazało jest problem w bankomatach z naszymi kartami. Całe szczęście mam trochę Euro i Dolary Amerykańskie. Wymieniam 50€ (po bardzo słabym kursie 7.20 HK$ za 1€) tak by mieć na bilety.
O 18:20 jedziemy autobusem E11 na wyspę Hong Kong, do centrum. Hotel mamy zarezerwowany w dzielnicy North Point.