Geoblog.pl    joael    Podróże    2015-Hong Kong    Dzień 2 - Tsim Sha Tsui
Zwiń mapę
2015
28
lis

Dzień 2 - Tsim Sha Tsui

 
Hong Kong
Hong Kong, Hong Kong (cn. 香港)
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10706 km
 
TEMPERATURA: 21°C
POGODA: świeci słońce

Drugiego dnia naszego pobytu (po pierwszej nocy) wstajemy późno bo o 11 czasu miejscowego (4 rano u nas). Szybko konsumujemy śniadanie w naszym małym pokoiku (ma tylko 11m2 - co jak na Chiny jest dużym pomieszczeniem) i ruszamy na zwiedzanie. Przed wyjściem z hotelu sprawdzam połączenia z North Point do centrum, gdzie mieszkamy, ceny biletów (dosyć ważna informacja, bo na tej samej trasie różnią się czasem o połowę).

Tuż obok hotelu mamy pętlę autobusową, więc tam wsiadamy w autobus na 10 (koszt przejazdu 3.40 HK$) i jedziemy do Pacific Palace koło stacji MTR Admirality.

Na początek idziemy sprawdzić ile kosztuje tramwaj na wzgórze Peak (w soboty jest taniej). Kolejka jest taka długa że nas to zniechęciło do czekania i idziemy do miasta. Wstępujemy do McDonald's na kawę - koszt 13 HK$/os). Przy okazji raczymy się burgerem Filet-O-Fish za 10 HK$.

Ponieważ Ewa jest ciekawa cen ubrań i rozmiarów (jest niska, więc liczy na to że tu łatwiej coś sobie kupi) jedziemy ze stacji MTR Admirality do dzielnicy Tsim Sha Tsui, gdzie są targi uliczne (przejazd metrem kosztuje 4.40 HK$). Wysiadamy po drugiej stronie kanału Victorii i na początek spacerujemy promenadą gwiazd (ich znane nazwiska nic nam nie mówią). Następnie przez Nathan Road i park Koulun aż do słynnego targu przy Temple Street. Niestety koszt jedzenia jak i badziewia tam sprzedawanego nas rozczarował. Ceny podróbek takie jak u nas, a liczyliśmy na chińskie ceny. Jednak Dolar to nie to samo co chiński Yuan.

Przeszliśmy całą Temple Street, zjedliśmy kolację za 24 HK$ (kurczak w sosie słodko-kwaśnym), Ewa nawet wzięła dokładkę czegoś innego za 5 HK$ (fajny pomysł że można brać kilka potraw na raz i za każdą kolejną dopłaca się grosze). Przy MTR Mong Kok wstąpiliśmy jeszcze na ulicę Tung Choi Street aby zobaczyć Ladies Market. Powtórka z badziewka. Wszystko pod turystów.

Wracamy piechotą nad Victoria Harbour by przepłynąć się tradycyjną łódką na drugą stronę. Koszt niewielki bo 2.80 HK$. Miasto widziane od strony wody i to jeszcze po zmroku robi wrażenie! Do hotelu wracamy znowu najtańszym autobusem nr 10 (po drodze przeszliśmy się jeszcze promenadą po stronie Hong Kong Island). Zmęczeni idziemy spać o 1, czyli 18-tej naszego czasu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (74)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
mirka66
mirka66 - 2016-02-04 16:11
Ale pieknie.To coś dla mnie.
 
joael
joael - 2016-02-04 17:18
Hong Kong to niby przestrzeń miejska ale pełno jest tam urokliwych zakamarków
 
 
joael
Dominik Chrzanowski
zwiedził 33% świata (66 państw)
Zasoby: 2757 wpisów2757 1390 komentarzy1390 38156 zdjęć38156 267 plików multimedialnych267
 
Moje podróżewięcej
22.02.2025 - 22.02.2025
 
 
27.06.2024 - 27.06.2024