TEMPERATURA: 1°C
POGODA: pochmurno
W końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień wyjazdu. Mała u dziadków. A my mamy 10 dni luzu od wszystkiego. Jest 4 rano. Obudziłem się sam, choć zegarek był nastawiony na 6. Ostatnie 2 dni to naprawdę był kocioł (i u mnie w pracy, jak i u Ewy) więc tym bardziej z przyjemnością jedziemy. Szkoda tylko że cała podróż potrwa blisko 36h (włączając dzisiejszy dojazd do Warszawy).
Wczoraj dopinałem ostatnie szczegóły krótkiego (w porównaniu z naszymi towarzyszami) wyjazdu do Azji. Kupiłem wizy do Turcji za 20.70$ od osoby (chcemy zobaczyć Stambuł w drodze powrotnej podczas 7h przesiadki do Warszawy, do tego bilety na Ryanair z Modlina do Gdańska).
Na dziś plan jest taki. O 8 przyjedzie po nas tata i zawiezie nas do Gdyni na pociąg. Jedziemy Ekspresem (niestety nie Pendolino, bo nie było biletów za 49 PLN) o 9:25 do Warszawy. Z dworca Centralnego na Okęcie koleją. Wylot do Stambułu mamy o 14:55. Potem 6h na lotnisku z towarzyszami z F4F (którzy leż lecą z nami na Langkawi) i lot do Malezji.