TEMPERATURA: 33°C
POGODA: świeci słońce
Kończymy nasz pobyt na wyspie. Było bardzo fajnie. Lepiej niż się spodziewałem. Pewnie też za sprawą towarzystwa! (Marek i Iza - pozdrawiam Was).
Z rana pakujemy się i idziemy na śniadanie do Almaz. Ostatni spacer na plażę i do hotelu po bagaże. Taxi mamy pod nosem, więc nie trzeba było nikogo wołać. Cena za przejazd z góry ustalona - 5 MYR taniej niż w odwrotnym kierunku.
Na lotnisku jesteśmy trochę ponad godzinę przed odlotem. Ostatnie zdjęcie z orłem przed terminalem lotniska. Kawa w lotniskowym bufecie - 7 MYR, przechodzimy przez kontrolę bezpieczeństwa i siadamy w poczekalni. Nie ma jakiś wielkich tłumów. Raczej Malajowie, no i nieliczni turyści. Ja w międzyczasie robię zdjęcia samolotom - jako pasjonat interesuje się malowaniem.