TEMPERATURA: 6°C
POGODA: pochmurno
No i w końcu nadszedł ten dzień... lecimy na Ukrainę, na jeden dzień. O 4 jestem w Pucku po Marka i śmigamy na lotnisko. Auto zostawiam pod mostem, niecałe 500m od terminalu lotniska. Na miejscu jesteśmy o 4:50, akurat przed szczytem wylotowym. Sprawnie przechodzimy przez security i idziemy na odprawę paszportową - w końcu lecimy poza strefę Schengen.
Do Kijowa leci całkiem spora grupa Polaków, choć oczywiście połączenie to jest głównie skierowane do Ukraińców, którzy tu pracują lub przylatują na weekend.
Lecimy nowym Airbusem A320-232 w nowym malowaniu Wizz. Nowe fotele = więcej miejsca na nogi. Co do malowania, to wolę starą "landrynkę".