TEMPERATURA: 29°C
POGODA: świeci słońce
Perypetie na dworcu autobusowym w Vallettcie to nie był koniec atrakcji na dziś... w końcu po 1 w nocy dotarliśmy do hotelu Park. Zaskoczona Pani recepcjonistka wita nas ozięble i oznajmia że nie ma dla nas pokoju, mimo iż zapłaciłem za noclegi ponad 2 miesiące temu. Zaczęła na początku kłamać że mieli awarię i że pokój będzie gotowy na jutro, aż w końcu po naciskach przyznała że zrobili dubla.
Na początku zaproponowała nam inny hotel 4* ale oddalony o jakieś 20min spaceru. Nie miałem zamiaru nigdzie łazić po nocy, więc nie zgodziłem się i już chciałem dzwonić do Expedii, ale Pani po szybkim telefonie załatwiła nam pokój na przeciwko w hotelu Astra. Standard niższy ale do przespania się ok.
Rano ponownie udaliśmy się do recepcji, żądając rekompensaty. Ostatecznie stanęło na tym że zwrócili nam 20.00€ (akurat na obiad).
Po śniadaniu i odebraniu kluczy od pokoju w hotelu Park jedziemy na plażę.