TEMPERATURA: 18°C
POGODA: świeci słońce
Ostatnim miejscem dzisiejszego wieczoru była stolica wyspy. Na początek wdrapałem się na szczyt Sarabong, nieopodal mojego noclegu. Niestety widok ze szczytu rozczarował. Wszystko zarośnięte drzewami, ledwo było widać port poniżej. Dobrze że droga na górę nie była ani wymagająca (schody) ani długa (ok. 10min wchodzenia).
Jako że zostały mi tylko 3h do oddania auta jadę najpierw zatankować, żeby później po ciemku się nie stresować czy coś znajdę, i czy stacja będzie czynna. Dogadaliśmy się na migi, bo Pan który tankował mi auto oczywiście angielskiego nie znał ni w ząb. Dziś przejechałem kilometrów za ₩13.000 (ok. 45 PLN).
Jadąc na lotnisko zahaczyłem o jeszcze jedno miejsce - Dragon Head Rock do którego prowadzi Yongyeon Bridge. Most zawieszony nad rzeką, ładnie oświetlony po zmroku. Skały to punkty widokowe, skąd widać lądujące na Jeju samoloty. Miejsce na pewno popularne wśród tutejszych turystów, bo w okolicy wszystkie restauracje pełne.
Tuż po 19 jadę oddać auto do wypożyczalni. To był fajnie spędzony dzień