TEMPERATURA: -2°C
POGODA: pochmurno
O takiej godzinie jeszcze w stolicy nie lądowałem. Najgorzej miała Eli, bo była mocno zaspana. Zanim samolot zaparkował i przyjechały autobusy chwila minęła. Potem przejście przez terminal na taxi, i ruszamy z lotniska do Ibis Budget Redura, gdzie śpimy o 2:20 (nocleg kosztował nas aż 39 PLN + dopłata za śniadanie).
Po śniadaniu pakujemy się i idziemy na autobus, który zawiezie nas do stacji Młociny. Ponieważ dotarliśmy grubo godzinę przed odjazdem Polskiego Busa, jemy pizzę na obiad w pobliskiej knajpie. A potem jedziemy do Gdańska.