TEMPERATURA: 1°C
POGODA: pochmurno
No to jedziemy na święta do ciepłych krajów! Całą noc nie mogłem spać... chyba za dużo kombinowania z tą podróżą. Wstajemy o 4:30. Kawa. Śniadanie i pakowanie jedzenia na podróż... bo leci z nami Eli :)
Na lotnisku meldujemy się o 7:15. W sam raz bo o 7:30 otwierają bramki do zdania bagaży. Kupiłem bilety dosyć wcześnie , dzięki czemu nowa polityka Ryan'a nas nie dotknęła tak bardzo jak innych. Mamy duży podręczny do 10kg w cenie. Wszystko idzie sprawnie. Po security Eli nawet ma czas żeby posiedzieć na placu zabaw i przetestować nowe gry.
Z Gdańska odlatujemy lekko po czasie, bo jeszcze ze względów bezpieczeństwa odladzanie samolotu.