Odbiór auta i w drogę

TEMPERATURA: 19°C
POGODA: pochmurno

KUTAISI (ge. ქუთაისი)

Mimo iż położyłem się spać o 1:45 w nocy (u nas była 23:45) wstałem tak jak zwykle wstaję czyli o 8 (u nas była 6). Zjadłem śniadanie, wysłałem do wypożyczalni mój nowy numer telefonu gruzińskiego i czekałem na kontakt. Po 9 zadzwonił gość z wypożyczalni, że ponieważ zmieniłem miejsce odbioru, on musi się wrócić na lotnisko i przywieść mi auto. Co? Przecież nic nie zmieniałem! Ale ok. Poczekam. Gość miał być chwilę po 10. Z nudów patrzę jak przestaje padać. Szarówka. Przez drzewa widzę katedrę Begrati. Gościa nie ma i nie ma. Idę wymienić pieniądze. W kantorach lepszy kurs niż w bankach?! W końcu przed 11 z prawie godzinnym opóźnieniem dotarł mój samochód... lepszy. Tzn. zamiast KIA Picanto, który zamawiałem dostałem Toyotę Prius Hybrydę - 3.8l/100km. Tylko zamiast manuala był automat. Ok. Raz już automatem jechałem, dam radę :)

Szybko wypełniliśmy dokumenty, pożegnaliśmy się. Próbuję odpalić auto i nic. Kurka. Coś jest nie tak. Dzwonię do gościa z wypożyczalni prosząc żeby wrócił, bo auto mi nie odpala. Zjawił się po 15min, okazało się że miałem wciśniętą pauzę. Trzeba było w stacyjce jeszcze raz "uzbroić" silnik. To hybryda, więc nie pracuje głośno. Standardowo włącza się najpierw napęd elektryczny, którego nie słychać.

Na początek próbna jazda po okolicznych uliczkach, i pod katedrę Begrati. Kilka zdjęć i jadę w kierunku Jaskini Prometeusza.

Kurs walut:
1 EUR = 3.23 GEL
1 PLN = 0.74 GEL
1 GEL = 1.34 PLN

Zdjęcia (9)

Komentarze (0)