TEMPERATURA: 8°C
POGODA: pochmurno
Ależ ten czas zleciał. Prawie kolejny rok za nami. Ostatni wyjazd w tym roku - na święta do Egiptu. Od sezonu, kiedy pracuję minęły już 3 miesiące, a czuję się jakbym zakończył pracę tydzień temu. Tak samo było z wyjazdami - dopiero co wróciłem z Indii, a tu już prawie miesiąc. A po drodze jeszcze był wyjazd na Jarmark do Hamburga z rodzicami.
Większość rzeczy mieliśmy spakowane już 2 dni przed wyjazdem. Z grubsza. Lecimy czarterem, więc nie trzeba się pakować w małą walizkę. Na pewno coś zapomnieliśmy... okaże się na miejscu :)
Eli wróciła ze szkoły i jedziemy po 14 na lotnisko. Wylot planowo powinien być o 17:50. Niestety późno przyleciał samolot z Hurghady, więc opóźnienie przeciągnęło się o prawie 1,5h.