TEMPERATURA: 25°C
POGODA: świeci słońce
Mimo iż położyliśmy się spać w środku nocy, to ja wstałem o 8, a dziewczyny przed 9. Z balkonu mamy fajny widok na basen. Jest ciepło. Śniadanie jest do 10, więc najpierw idziemy coś zjeść a potem pierwszy spacer po obiekcie. Na śniadanie duży wybór. Nawet chyba większy niż rok temu w Sofitelu, a tam to już była pierwsza klasa. Obiekt zadbany. Pełno gości. Przebieramy się i na basen.
Basenów jest 7, w tym 1 ze zjeżdżalniami. Temperatura wody 19°C a w podgrzewanym 29°C. Na basenie zostajemy do 13. Obiad. A po obiedzie mały odpoczynek. Przed 16 jedziemy busikiem na plażę. Akurat tuż przed zachodem słońca. Do hotelu wracamy piechotką (ok. 700m) przez bliźniaczy obiekt Stella di Mare Beach, z którego też możemy korzystać.
Kolacja a potem na chwilę zostajemy na imprezie dla małych gości. Potem lulu. Padamy przed 22, czyli po naszemu 21.