TEMPERATURA: 27°C
POGODA: świeci słońce
Takiego upału się nie spodziewałem. Cieplej niż w Omanie :) Dojazd z Wrocławia przez wypadek zajął mi 2,5h. Ze względu na odwiedziny przyjaciółki we Wrocławiu (pozdrowienia dla Karoliny), na dziś nie miałem planów. Więc postanowiłem wejść pod zamek Chojnik, na którym byłem jako dzieciak ze szkołą.
Prawdę mówiąc oprócz podejścia przez las i tak prawie nic nie pamiętałem. W jedną stronę szedłem szlakiem czerwonym, na pewno łatwiejszym na którym było więcej osób z dziećmi, a wracałem czarnym przez Zbójnickie Skały. Tu już trzeba włożyć trochę więcej wysiłku. Ponieważ jest to teren parku - wstęp płatny.
Zamek wznosi się majestatycznie na szczycie góry (627m.n.p.m.). Podejście zajmuje ok. 30min. Wejście do zamku jest dodatkowo płatne - 7 PLN.
Widać że zamek odnowiono, i trwają tu prace rekonstrukcyjne. Można wejść na wieżę skąd ładnie widać okolicę. A także przejść się dookoła murów zamkowych. Na dziedzińcu wyświetlany jest także film o losach zamku i ich władców od czasów Bolka. Ciekawa opowieść szczególnie dla najmłodszych których było sporo na szlaku.