TEMPERATURA: 29°C
POGODA: świeci słońce
Po zejściu z gór na obiad znowu wybieram restaurację w hotelu Praha. Tym razem zamawiam "Plzeňský guláš" czyli wołowy gulasz z knedlami. Koszt 145.00Kč oraz lemoniadę jak wczoraj za 49.00Kč. Idealna na taki upał. Restauracja znowu pełna więc trzeba było chwilę poczekać na danie, ale było warto.
Po obiedzie przespacerowałem się w sumie bez celu po Harrahovie. Starałem się zrobić dobre zdjęcia Skoczni Mamuciej. I tak przez przypadek zobaczyłem znaczek na wyciąg. Jest piękne popołudnie. Nie miałem nic lepszego do roboty, więc podszedłem pod skocznię. Tam faktycznie czynny był wyciąg na górę. Koszt 150.00Kč (można płacić kartą).
Widoki z wyciągu gondolowego fantastyczne. Na górze upał dawał się jeszcze bardziej we znaki więc dla ochłody najlepsze są "Zmarzliny" czyli lody. Koszt 45.00Kč (tylko gotówka).
Po zejściu na dół zrobiłem drobne zakupy na jutrzejszą drogę, bo zamierzam ruszyć przed 7 rano.