TEMPERATURA: 25°C
POGODA: świeci słońce
Do centrum dojechaliśmy w 30min. Pensjonat miałem zarezerwowany koło Mercado, a przystanek C-6 jest tuż obok. Fajne miejsce, skąd wszędzie blisko, sporo barów i knajp w okolicy. Sam pensjonat to przerobione mieszkanie z 5 pokojami i wspólną kuchnią. Zameldowanie dzięki kodom, proste, choć wcześniej musiałem wysłać skan dowodu.
Po krótkim spacerze przez starówkę zaliczyłem obiad, po czym wdrapałem się pod zamek (wstęp dalej za free). Ponieważ dziś jest ostatni dzień przyjmowania bonów turystycznych telefony tak się rozdzwoniły że musiałem wrócić na kwaterę żeby je autoryzować. Po 2h wróciłem na miasto na wieczorny spacer i na piwko w 100Montaditos, który jest na deptaku. Tak na dobry sen, który i tak będzie krótki, bo rano mam samolot do Gdańska.