TEMPERATURA: 25°C
POGODA: świeci słońce
Do Heraklionu dojechaliśmy dosyć szybko. Ponieważ rok temu mieszkaliśmy tutaj 2 dni, więc wiedziałem gdzie zaparkować (ogólnie jest duży problem w centrum z parkowaniem). Udało się znaleźć miejsce za free (tzn. bez parkometru) przy murach miasta, dosłownie 3min od głównego placu, przy którym siedliśmy na obiad (Thraka Grill Restaurant). Tu też stołowaliśmy się rok temu. Duże smaczne porcje trochę drożej niż w Eloundzie.
Po obiedzie poszliśmy się przejść uliczkami miasta i o 19 pojechaliśmy oddać auto do wypożyczalni. Ponieważ miałem ubezpieczenie OC/AC formalności trwały chwilkę, podpisałem dokumenty i pracownik wypożyczalni odwiózł nas na lotnisko.