TEMPERATURA: 2°C
POGODA: pochmurno
Do Warszawy dojechaliśmy z 30min opóźnieniem. W sumie to było bez znaczenia, bo wylot do Stambułu i tak mieliśmy dopiero wieczorem. Wprost z Centralnego poszliśmy na obiad do Złotych Tarasów, a dopiero potem koleją na lotnisko Chopina.
Przy check-in w końcu dotarli do nas znajomi, którzy lecą z nami, z tym że oni z Gdyni jechali autem (po powrocie będą od razu wracać do domu, my zostajemy na noc w Novotelu).
Mimo braku odprawy online (mi pokazywało błąd) udało się dostać 3 miejsca z przodu samolotu i na lot do Stambułu (mniejszy Airbus 321 w jakieś starszej wersji bez TV) i dalej na Jukatan gdzie lecimy Drimkiem w wersji 9 w układzie 3-3-3. Startujemy!