To był super pomysł, żeby skorzystać z tego że z Gdańska można polecieć do wcale nie tak popularnej Bratysławy. Może pogoda mnie nie rozpieściła, ale to co chciałem zobaczyć - zobaczyłem. Bratysława jest na pewno droższa niż Praga, ciężko coś zjeść oprócz fast-fooda za mniej niż 10 Euro, a jednak w stolicy Czech z tym nie było problemu. Tutaj za drugie danie trzeba wydać min. 12-13 Euro.
Co do klimatu miasta, to z racji tego że już tu kiedyś byłem, to wiedziałem czego się spodziewać. Jedyne rozczarowanie to Bratysławski zamek. Bo nikt nie zadał sobie trudu żeby pokazać historię tego miejsca, a szkoda bo sam zamek i jego okolica są bardzo fotogeniczne. No i to UFO. Drogo jak za oglądanie miasta zza szyby.