28.11.2025 Dałem się ponieść Czarnemu Piątkowi, a w zasadzie Pink Friday, organizowanemu przez linię Wizz Air. W Oslo już raz byłem, ale zawsze chciałem tam polecieć w zimie, żeby zobaczyć miasto spowite śniegiem. Nazbierałem trochę punktów z rezerwacji noclegów, więc bilety kosztowały mnie całe 0 PLN (po rabacie przewoźnik je oferował po 66 PLN za odcinek). Gdzie te czasy że latało się do Norwegii za 4 czy 9, a potem 39 PLN? :)