Rano nie chciało nam się wstać. Nie mieliśmy już biletu wstępu do muzeów. Mogliśmy tylko pospacerować po mieście. Na początek przyjechaliśmy na plac Concorde, aby sfotografować obelisk w dziennym świetle. Kilka fotek na polach elizejskich. Następnie udaliśmy się w kierunku Wieży Eiffla. Po drodze zaintrygował nas batobus, czyli wodny autobus. Postanowiliśmy się nim przepłynąć. Koszt biletu całodziennego (można wsiadać i wysiadać ile razy się chce) 7€ za osobę. Z jego pokładu Paryż wygląda wyjątkowo, rzec nawet można - zjawiskowo. Cała podróż w 2 strony trwała 1h30min. Warto było. Kolejnym punktem była Statua Wolności - oryginalna! W Nowym Jorku jest większa podróbka, podarowana przez Cesarza Francji na narodu amerykańskiego. O 19 pożegnaliśmy Paryż. Mamy nadzieje że kiedyś tu wrócimy.