Już w dniu oświadczyn, w Paryżu, miałem w głowie plan na wymarzoną wycieczkę poślubną. Z racji tego że ani ja ani Ewa nie chcieliśmy hucznego wesela, postanowiliśmy wraz z rodzicami że po ceremonii w Urzędzie Stanu Cywilnego udamy się na obiad, a następnie nasi goście zostaną a my się "zmyjemy" w podróż. Ponieważ razem pracowaliśmy, w pracy było duże zaskoczenie co do naszego ślubu. Delegacja z pracy oczywiście stawiła się pod Urzędem, był to bardzo miły gest.
Rezerwacje noclegów dokonywałem już w kwietniu, dzięki czemu był duży wybór (szczególnie domków). Wybrałem ten w Adelbolden, trochę na uboczu i daleko od autostrady (ponad 50km), ale za to z jakim widokiem...
16.00 - ślub w Urzędzie stanu cywilnego we Władysławowie
16.30 - uroczystości w Hotelu Rejs
19.00 - jedziemy w podróż poślubną
Plan podróży:Dzień 1 - Koszalin
Dzień 2 - Wałbrzych
Dzień 3 - Vaduz, Adelbolden
Dzień 4 - Pilatus, Luzern
Dzień 5 - góra Jungfrau
Dzień 6 - Bern, Thun
Dzień 7 - góra First
Dzień 8 - lodowiec Trift
Dzień 9 - Oeschinensee
Dzień 10 - Gruyères, Montreux
Dzień 11 - Geneva, Chamonix
Dzień 12 - Locarno, Bellinzona
Dzień 13 - Wałbrzych
Rezerwacja noclegów:Domek wysokogórski, Adelbolden, 50CHF/doba, 7 nocy
Hotel Citea ***, Prevessin, 40€/doba, 1 noc
Hotel Alexandra ***, Muralto, 122CHF/doba, 1 noc