W wesela wyszliśmy o 1:00 w nocy. Do przejechania mieliśmy blisko 550km. Po drodze do Szwajcarii zatrzymaliśmy się u Magdy, mojej koleżanki ze studiów. Trochę się zdrzemnąłem, trochę pogadaliśmy i wieczorem dalej ruszyliśmy w drogę, tak by przez noc przejechać przez Czechy i Niemcy.