Po całonocnej jeździe (wyjechaliśmy z Wałbrzycha ok. 19) i krótkim 2 godzinnym noclegu na parkingu koło Regensubrga, ok. 11 dojechaliśmy do Bregenz. Mogliśmy jechać prosto do Vaduz, ale chcieliśmy zobaczyć Jezioro Bodeńskie.
Zjechaliśmy z głównej drogi i trochę błądząc po uliczkach, w końcu udało nam się dotrzeć do brzegów jeziora. Akurat dotarliśmy do fajnego miejsca, gdzie w jednym miejscu stykały się granice państwowe Austrii, Niemiec i Szwajcarii.
Dzięki pięknej pogodzie widać było nie tak odległy drugi brzeg po stronie niemieckiej. Po krótkim spacerze jedziemy do St. Margrethen, gdzie przekroczymy granicę Austrii ze Szwajcarią. Następnie krótka jazda i będziemy w Lichtensteinie.