Na samym początku muszę przyznać, że Florencja jako jedno z nielicznych miast nie da się zwiedzić w 1 dzień. Nie chodzi tu nawet o wchodzenie do muzeów, lecz o chłonięcie atmosfery tego miasta. Nam w ciągu 5 godzin udało się zobaczyć całkiem sporo, jednak psująca się popołudniu pogoda uniemożliwiła dłuższe obcowanie z zabytkami miasta.
Na początek dobra rada dla zmotoryzowanych. Parkingi we Florencji są dobrze oznaczone, miejsc jest dużo jednak są one drogie - normalną stawką jest 3,50€ za godzinę parkowania. Oczywiście można zaparkować tak jak my za 1,50€/h lecz trzeba liczyć się ze sporym spacerkiem do centrum. Ja zaparkowałem tuż przed centrum przy Lugano del Tempio (parking ten wypatrzyłem wcześniej na Google Earth - odległość do mostu złotników 2100m). 200m dalej za rondem parking przy Lungarno della Zecca Vecchia kosztował już 2,50€/h.
Na początek jak każdy turysta wybraliśmy spacer wzdłuż rzeki do Ponte Vecchio (most złotników). Jak widać na zdjęciach nawet w marcu jest tutaj sporo zwiedzających. Całe centrum historyczne wraz z mostem jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Następnie udaliśmy się na zasłużony obiad - tuż obok mostu jest sporo pizzeri oraz pastizzeri. Każdy z nas najadł się minipizzą za 3,50€.
Na kolejny punkt zwiedzania wybraliśmy galerię Uffizi, Palazzo Vecchio oraz Plaza della Signoria. To jedno z kultowych miejsc we Florencji. Masę tutaj turystów z całego świata. Ciężko znaleźć miejsce żeby zrobić dobre zdjęcie. Następnie idąc ku Piazza San Giovanni przeszliśmy na Plazza della Repubblica. Aby poczuć klimat miasta koniecznie trzeba zboczyć z głównych ulic na te boczne. Przyozdobione w narodowe flagi wyglądają niesamowicie.
W końcu doszliśmy do Piazza del Duomo, gdzie usytuowana jest katedra di Santa Maria del Fiore oraz Baptysterium. Robi niesamowite wrażenie. Ciężko to opisać a zdjęcia wszystkiego nie oddają. Warto tu przyjechać żeby zobaczyć ten "cud" architektury.
Niestety zaczęło kropić więc ruszyliśmy w drogę powrotną na parking. Jeszcze kiedyś tu wrócimy!