No i ponownie jesteśmy w Poreciu. Aż wstyd się przyznać ale poprzednio będąc tu 2x nie widzieliśmy Baptysterium, które jest wpisane na listę UNESCO. Zostawiamy auto na parkingu i wchodzimy na starówkę. O dziwo pełno turystów, przede wszystkim z Włoch i Austrii. Jest ciepło. Spacerujemy, robimy zdjęcia. Trafiamy w miejsca o których nawet nie wiedzieliśmy będąc tu poprzednio. Dotarliśmy do bram baptysterium. Niestety żeby wejść trzeba kupić bilet, a ponieważ nie jesteśmy entuzjastami kościołów, więc darujemy sobie. Robimy tylko kilka zdjęć z zewnątrz. Wolimy te pieniądze wydać np. na ciastko i kawę. Co czynimy.
Następnie trafiamy na promenadę, którą już znamy, obchodzimy starówkę dokoła i wracamy na parking. Jedziemy zrobić zakupy i po zmroku znowu tu wrócimy. Wracają fajne wspomnienia z 2009 roku. Po 20-tej wracamy do hotelu.