2011
26
paź
Parada pod zamkiem
Monako, Monaco-Ville
Przejechano 1880 km
TRASA: ÉZE - MONACO - 9km
Jest 10:30. Dojechaliśmy do księstwa Monaco. Jest śliczna pogoda, świeci słońce, 19 stopni. Na ulicy spory ruch i korki. Na początek jedziemy do Monte Carlo pod biuro informacji turystycznej licząc na to że może uda nam się dostać książeczki z kuponami zniżkowymi (jak taka książeczka wygląda zamieściłem skan na dole zdjęć). Niestety. Są rozprowadzane tylko poza księstwem.
Trudno. Wracamy do auta i jedziemy pod zamek. Rodziców wysadzam na ulicy przy podejściu pod wzniesienie (Avenue du Port) a sam jadę tunelem do dzielnicy Fontvieille, by zaparkować na najtańszym parkingu w mieście - czyli pod supermarketem! Za 5h parkowania płacimy tylko 9,60€ (jak na Monaco bardzo tanio!).
Zostawiam auto na -1 poziomie i jadę windą piętro wyżej, a następnie schodami pod górę, i dalej pod zamek. Tak się śpieszyłem że nie doczytałem napisu przy windzie na parkingu. Winda jedzie od razu na poziom 1, czyli tam gdzie zostawiłem rodziców. Nie potrzebnie wchodziłem normalnymi schodami dookoła. Straciłem na to chyba z 10min.
W 2008 roku będąc w Monaco widziałem paradę, więc wiedziałem czego się spodziewać oraz skąd wyjdą wojskowi. Dlatego mając przewagę nad wszystkimi ustawiłem się w dobrym miejscu do fotografowania i kręcenia filmu. Na początku otaczający mnie ludzie byli lekko zafrapowani moją postawą... do czasu wyjścia przemarszu ze swojej siedziby, która mieści się w pistacjowym budynku z żółtymi okiennicami na wprost wejścia do zamku.
Rodzicom parada bardzo się podobała. Wielka klasa i kunszt wojskowych, których w całym księstwie jest chyba kilkudziesięciu.
Po paradzie mama postanowiła zwiedzić zamek sama. Tata jakoś nie był zainteresowany. Koszt biletu jak się ma kupony zniżkowe to tylko 6,00€. Usiedliśmy więc we dwóch na ławeczce koło armat, i czekając aż wróci Mama, podziwialiśmy panoramę zachodniej dzielnicy Monaco. Plus zwiedzania zamku jest taki, że mają audio-guide po Polsku.
Mama wróciła wyraźnie zadowolona i usatysfakcjonowana. Zamek jest wart odwiedzenia, tym bardziej że koszt jest niewielki (na polskie ok. 25zł). Ruszyliśmy dalej, uliczką w kierunku katedry i dalej aż do budynku oceanarium, gdzie kupiliśmy bilety na Monaco Tour zabytkowym busikiem po 6,00€ za osobę (normalnie płaci się po 7,00€ za osobę).
Podróż dookoła Monaco trwa 30min (kiedyś 45min, trasę skrócono ze względu na remonty). Po przejażdżce spacerem udaliśmy się w kierunku samochodu, przy okazji podziwiając port jachtowy i miejsce gdzie ścigają się kierowcy Formuły 1. Widok z góry robi wrażenie.
Jest 10:30. Dojechaliśmy do księstwa Monaco. Jest śliczna pogoda, świeci słońce, 19 stopni. Na ulicy spory ruch i korki. Na początek jedziemy do Monte Carlo pod biuro informacji turystycznej licząc na to że może uda nam się dostać książeczki z kuponami zniżkowymi (jak taka książeczka wygląda zamieściłem skan na dole zdjęć). Niestety. Są rozprowadzane tylko poza księstwem.
Trudno. Wracamy do auta i jedziemy pod zamek. Rodziców wysadzam na ulicy przy podejściu pod wzniesienie (Avenue du Port) a sam jadę tunelem do dzielnicy Fontvieille, by zaparkować na najtańszym parkingu w mieście - czyli pod supermarketem! Za 5h parkowania płacimy tylko 9,60€ (jak na Monaco bardzo tanio!).
Zostawiam auto na -1 poziomie i jadę windą piętro wyżej, a następnie schodami pod górę, i dalej pod zamek. Tak się śpieszyłem że nie doczytałem napisu przy windzie na parkingu. Winda jedzie od razu na poziom 1, czyli tam gdzie zostawiłem rodziców. Nie potrzebnie wchodziłem normalnymi schodami dookoła. Straciłem na to chyba z 10min.
W 2008 roku będąc w Monaco widziałem paradę, więc wiedziałem czego się spodziewać oraz skąd wyjdą wojskowi. Dlatego mając przewagę nad wszystkimi ustawiłem się w dobrym miejscu do fotografowania i kręcenia filmu. Na początku otaczający mnie ludzie byli lekko zafrapowani moją postawą... do czasu wyjścia przemarszu ze swojej siedziby, która mieści się w pistacjowym budynku z żółtymi okiennicami na wprost wejścia do zamku.
Rodzicom parada bardzo się podobała. Wielka klasa i kunszt wojskowych, których w całym księstwie jest chyba kilkudziesięciu.
Po paradzie mama postanowiła zwiedzić zamek sama. Tata jakoś nie był zainteresowany. Koszt biletu jak się ma kupony zniżkowe to tylko 6,00€. Usiedliśmy więc we dwóch na ławeczce koło armat, i czekając aż wróci Mama, podziwialiśmy panoramę zachodniej dzielnicy Monaco. Plus zwiedzania zamku jest taki, że mają audio-guide po Polsku.
Mama wróciła wyraźnie zadowolona i usatysfakcjonowana. Zamek jest wart odwiedzenia, tym bardziej że koszt jest niewielki (na polskie ok. 25zł). Ruszyliśmy dalej, uliczką w kierunku katedry i dalej aż do budynku oceanarium, gdzie kupiliśmy bilety na Monaco Tour zabytkowym busikiem po 6,00€ za osobę (normalnie płaci się po 7,00€ za osobę).
Podróż dookoła Monaco trwa 30min (kiedyś 45min, trasę skrócono ze względu na remonty). Po przejażdżce spacerem udaliśmy się w kierunku samochodu, przy okazji podziwiając port jachtowy i miejsce gdzie ścigają się kierowcy Formuły 1. Widok z góry robi wrażenie.
Zdjęcia (47)
Zasoby: 
21.020 
21.735 
1.082.180 
3.423 
