TEMPERATURA: +16°C
POGODA: pochmurno
Po przedpołudniowym czasie spędzonym na terenie kompleksu hotelowego jedziemy zobaczyć miasteczko położone przed El Faro. Odległość dosyć mała, bo tylko 4km. Ledwo wsiedliśmy w auto, a już byliśmy na miejscu.
Zaparkowaliśmy przy promenadzie (gdzie o dziwo nie ma parkomatów) i ruszyliśmy przed siebie. Z mapy którą mamy z recepcji wynika że miasteczko jest dosyć małe. Po chwili dotarliśmy na festyn świąteczny. Pełno tu smakołyków, sztuczna armatka ze śniegiem w postaci baniek mydlanych, no i Święty Mikołaj. O dziwo w Hiszpanii nie ma zwyczaju dawania w ten dzień prezentów. Tu się je daje na Wigilię i Trzech Króli.
Idziemy dalej. Po 250m doszliśmy do plaży. Ładny skwerek z placem zabaw, kawiarenkami, restauracjami. Sporo ludzi z dziećmi. Po zabawie trochę zgłodnieliśmy więc idziemy szukać restauracji. Trafiliśmy przez przypadek do chińskiej, gdzie za Menu del Dia zapłacimy tylko 5.75€. Najedzeni wracamy na festyn, w końcu niunia powinna w Mikołajki mieć zdjęcie z Mikołajem!