2012
12
gru
Dzień 11
Hiszpania, El Faro
Przejechano 3195 km
TEMPERATURA: +16°C
POGODA: pochmurno
Dziś jest ostatni dzień w hotelu Los Amigos. Jutro wyjeżdżamy. Dzień przeznaczony na relaks i odpoczynek. I zabawę. Ewa poszła z rana na jacuzzi, później było środowe gotowanie. Po spaniu małej zaszaleliśmy na polu do mini-golfa. Był też czas na zabawę podczas gry w pseudo tenisa. Ja serwowałem, a Ewa nie odbierała. I na odwrót :)
Po obiedzie poszliśmy jeszcze przejść się po okolicy. Spotkaliśmy miłą angielkę z psami, i od słowa do słowa wyszło że tu mieszka od jakiegoś czasu, podczas gdy mąż zarabia pieniądze w Anglii i przyjeżdża do niej co jakiś czas. Za jej namową sprawdziliśmy ceny wynajmu nieruchomości tutaj. Można wynająć mieszkanie na zimową porę już za 350-400€ za miesiąc. Musimy się nad tym zastanowić... 
POGODA: pochmurno
Dziś jest ostatni dzień w hotelu Los Amigos. Jutro wyjeżdżamy. Dzień przeznaczony na relaks i odpoczynek. I zabawę. Ewa poszła z rana na jacuzzi, później było środowe gotowanie. Po spaniu małej zaszaleliśmy na polu do mini-golfa. Był też czas na zabawę podczas gry w pseudo tenisa. Ja serwowałem, a Ewa nie odbierała. I na odwrót :)
Po obiedzie poszliśmy jeszcze przejść się po okolicy. Spotkaliśmy miłą angielkę z psami, i od słowa do słowa wyszło że tu mieszka od jakiegoś czasu, podczas gdy mąż zarabia pieniądze w Anglii i przyjeżdża do niej co jakiś czas. Za jej namową sprawdziliśmy ceny wynajmu nieruchomości tutaj. Można wynająć mieszkanie na zimową porę już za 350-400€ za miesiąc. Musimy się nad tym zastanowić...
Zdjęcia (26)
Komentarze (0)
Zasoby: 
34.482 
22.044 
1.100.652 
3.423 
