O ile pogoda nas rozpieszczała przez poprzednie dwa dni, to dziś już jest chłodniej, bez słońca. O 15:00 musimy jechać na lotnisko, więc pakujemy się, znosimy bagaże do przechowalni i jedziemy na ostatni spacer po Budapeszcie.
Wysiadamy koło parlamentu. Idziemy poprzez Szabadság tér w kierunku bazyliki. Po drodze mijamy pomnik (chyba?) Wojaka Szwejka. Powolutku doszliśmy do Dunaju. Przed odlotem mieliśmy zaplanowany obiad, więc znowu ruszamy autobusem nr 16 na górę zamkową do znanej nam i lubianej restauracji. I każde z nas znowu bierze inny zestaw obiadowy.
O 14:30 jedziemy z powrotem do hotelu, i dalej autobusem nr 200E na lotnisko.