TEMPERATURA: 16°C
POGODA: pochmurno
W końcu o 18:30 (u nas 17:30), z opóźnieniem blisko 4h 40min jednak udało nam się dostać na wyspę Kos. Jest pochmurno. Lądowanie gładkie. Super widok podczas niskiego lotu, widać było dokładnie tureckie wybrzeże.
Po wyjściu z samolotu ja czekałem na bagaż, a Ewa z małą poszły dopytać się jak dostać się o tej godzinie do Lámpi, gdzie mamy wynajęty apartament.
Ponieważ autobusy są skomunikowane z przylotami, a żadnego nie było, musieliśmy wynająć taxi. Koszt dojazdu do apartamentu to 35.00€. Jak już jechaliśmy to po drodze spotkaliśmy autobus, który jechał na lotnisko (pewnie dostał kierowca cynk że jednak lot Ryan'a się odbył i trzeba zabrać pasażerów).
Po niecałej godzinie jazdy dojechaliśmy na miejsce.