TEMPERATURA: 17°C
POGODA: pada deszcz
Dzień 5. Pada od samego rana. Niestety musimy zabawiać naszą małą w domu. Dzięki uprzejmości Pana z wypożyczalni rowerów mogłem oddać rower dziś do 10:00, więc zaraz po 8 pojechałem do Carrefour'a na zakupy na 2 dni, żeby już nie musieć nic taszczyć z miasta.
Obiad jemy na miejscu, i dopiero jak zaczęło się przejaśniać ok. 17 wyszliśmy na miasto. Co z tego jak zaraz znowu zaczęło padać i nas dopadło koło portu. Na chwilę schowaliśmy się w kawiarni na ciastku i kawie, ale mała zaczęła nam marudzić. Trudno. Trzeba w deszczu wracać do domu, i jak na złość uciekł nam autobus...